A tu jeszcze trzeba rozprawić się z demonem...
W Deepdene wybucha epidemia tajemniczej choroby i miasto zostaje objęte kwarantanną. Eve i Luke podejrzewają, że zarazę przywiózł ich nauczyciel, który właśnie wrócił z Egiptu. Spędzają ze sobą coraz więcej czasu. I między nimi naprawdę zaczyna iskrzyć.
Ale nagle w mieście zaczynają znikać ludzie. Dla Evie jest jasne, że to sprawka demona. Musi po raz kolejny stawić czoła złu, które zagraża jej bliskim. Mieszkańcy są odcięci od świata, a demon może przybierać postać każdego z nich...
Opinia: Historia przebiega tak samo jak w całej reszcie: zaczyna się coś dziać, okazuje się że to demon i bohaterzy chcą go zniszczyć. Jednak relacje pomiędzy bohaterami coś zmienia. Ale w tej części, ostatni rozdział zmienia pogląd na główną bohaterkę-Eve. Zostawia niewyjaśnioną sprawę i prosi o przeczytanie ostatniej części. Jak mi się trafi, to może ją przeczytam.
Bohaterzy praktycznie się nie zmieniają z zachowania, ale mi to jakoś nie przeszkadza. Jedynie co może drażnić czytelnika, to ciągle ta sama forma fabuły. Więc to nie powoduje, że ta historia jest wyjątkowa i to jej główny powód.
Sumowanie:
Bohaterowie-10
Fabuła-5
Akcja-9
Okładka-10