środa, 10 lutego 2016

Saga ognia i wody. Księga pierwsza:Wielki błękit

  Opis: Serafina, córka Isabelli, Królowej Miromary była wychowywana z jednym zamysłem. Pewnego dnia ma stanąć na czele najstarszej cywilizacji świata syren, czego świadomość jest dla nas ciężarem. W przeddzień ceremonii Dokimi, mającej na celu ustalenie, czy syrena jest godna korony, Serafinę męczy w nocy dziwny sen ostrzegający ją przed powrotem źródła pradawnego zła.


                                        


 Opinia: Syreny-mitologiczne stworzenia, o których jest wiele książek. A do dzisiaj można napotkać
 je nawet we filmach. Jako półkobiety-półryby są podziwiane przez dziewczynki, które tak jak one chcą mieć piękną urodę i cudowny głos. Dlatego uważam, że ta książka jest idealna dla marzycieli. Na pierwszy rzut oka wydawała mi się ciekawa, więc stwierdziłam że ją przeczytam. I powiem wam szczerze, nie żałuję. Fabuła jest bardzo interesująca, a bohaterzy fajni. A wiedząc że są jeszcze trzy części, to mogę stwierdzić że je nie odpuszczę.
  Zaczynając od bohaterów. Główna bohaterka nie jest przerysowaną księżniczką. Wydaje się na początku, że jest idealną postacią. A tak na prawdę z czasem zauważamy, że jej też potrafią puścić nerwy.Czyli jak każdemu człowiekowi. Potrafi zmienić nastawienie i przystosować się do panujących warunków. Jej przyjaciółka też nie jest przerysowana. Pomimo, że jest ona mniej ważną postacią, odgrywa jedną z najważniejszych ról w książce. Łączy ją wielka przyjaźń ze Serafiną. 
Tak samo Mahdi-książę, który miał poślubić Serafinę. On też odgrywa ważną rolę, pomimo że mało o nim na początku wiemy.
  Fabuła jest równie ciekawa. Ale to zależy już od odbiorcy. Może nie każdy lubi opowieści o syrenach. Jednak mi się podoba i czekam na kolejną część.

  To tyle z mojej. Pod koniec chcę przeprosić o tak długą nieobecność, choć nie widzę żadnych zmian w stosunku do liczby wyświetleń i komentarzy :-( Ale co tam, piszę też dla siebie.