niedziela, 19 lipca 2015

Cienie

Na początek....

 Chcę wyjaśnić moją nieobecność na blogu i braku postów. Otóż, gdy kończył się rok szkolny to oczywiście w ostatniej chwili poprawianie ocen(co mi się opłacało xd), a teraz przez cały pierwszy miesiąc wakacji mam praktyki i nie ma mnie cały dzień w domu. Ale specjalnie dla was, żeby pokazać, że o was nie zapomniałam, przygotowałam post o jednej z książek, na którą dość długo czekałam(dwa-trzy miesiące, bo w bibliotece jej nie mogli znaleźć ;-D ).







Opis: Początek tajemniczych, romantycznych i pełnych humoru przygód śmiertelnej dziewczyny - jedynej, która może pokonać demony panoszące się w modnym kurorcie.
Ale nie samą walką ze złem człowiek żyje…

Eve jest ładna, popularna, mieszka we wspaniałej rezydencji w Hamptons, kocha zakupy i designerskie ciuchy. I nie ma większych zmartwień poza tym, że zdarza jej się przekroczyć wyznaczony przez rodziców limit na karcie kredytowej. Do czasu…
Pewnego dnia w jej liceum zjawia się dwóch nowych chłopców.
Luke, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki, od razu wpada jej w oko.
Tajemniczy, małomówny Mal działa na nią jak magnes.
Obaj są fantastyczni, a wybór trudny. Zwłaszcza kiedy Eve odkryje, że nieprzypadkowo przybyli do miasta, w którym nagle zaczyna roić się od demonów
                                               




Opinia: To że przeczytałam ją w jeden dzień o wszystkim świadczy. Fabuła jest wciągająca, a bohaterzy niesamowicie intrygujący. Główna bohaterka to zwykła dziewczyna, której moce nagle się ukazują(nie powiem z jakiego powodu, bo spojler) i nie potrafi ich kontrolować. Ale wie kiedy się pojawiają. I próbuje je opanować, ale jedna część książki na to nie wystarczy. Co mi się podoba.
 Przyjaciółka bohaterki-Jess, jest pierwszą spotkaną mi postacią, która świetnie obrazuje przyjaciółkę. Wspiera ją we wszystkim i potrafi ją pocieszyć-i ze wzajemnością-co mi się na prawdę podoba, bo obie świetnie pokazują przyjaźń.
 Ehh... nowo przybyły przystojniak o imieniu Luke, to niezły podrywacz i doskonale opanował sztukę flirtu-która jednak nie działa na Eve i Jess. Ale jednak stał się ich przyjacielem, choć niektóre sytuacje oblał. 
 Fabuła porywa, każda postać na swój sposób jest inna. Z każdą kolejną stroną dowiadujemy się ciekawych rzeczy i w końcu końcowa walka z demonem. Demon sam w sobie jest fajnie przedstawiony, a co najciekawsze nie wiadomo kto nim jest. Każdy z nas może ocenić, z wniosków wyciągniętych przez bohaterki. W sumie to sami możemy się mylić.
 Tytuł książki i okładka może zachęcić niepewnego czytelnika do jej przeczytania. Tak było w moim przypadku.


Sumowanie:


Bohaterowie-10
Fabuła-9
Akcja-7
Okładka-10 

Dla tej książki mogę wstawić-9/10



  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz